Nie umiem, po prostu nie umiem chować przed nią prezentów. Ostatnio przez ten cały Black Friday i Cyber Monday mała co chwilę coś dostawała...

Ciastolina

By | 23:29 Leave a Comment
Nie umiem, po prostu nie umiem chować przed nią prezentów. Ostatnio przez ten cały Black Friday i Cyber Monday mała co chwilę coś dostawała, a to sukienkę, a to buciki, zabawki czy kule do kąpieli. Z każdym zakupem obiecywałam sobie, że dana rzecz będzie od Mikołaja i dam radę. Niestety. Doprowadziłam do takiego momentu, że pewnego dnia mała wracając z przedszkola zapytała jaką niespodziankę dostanie w domu. Upps..

Z jednej strony faktycznie to jest niepoważne i obiecywałam sobie, że nigdy nie rozpuszczę tak dziecka, ale z drugiej strony mam ją jedną. Czemu miałbym nie robić jej prezentów co chwilę? Ten jej uśmiech i szczęście jest tym co liczy się najbardziej!

Ostatnio przyszła do nas paczka od Toysrus z całym metrem ciastoliny! Aż 14 kolorów. W planach miałam dawać jej dwa kolory dziennie, ale wyszło jak zawsze. Mała uwielbia ciastolinę, to zdecydowanie jedna z ulubionych form zabawy i zawsze trafiony prezent. Zresztą jak tu nie kochać ciastoliny? Nie dość, że dziecko może rozwijać wyobraźnię i kreatywność poprzez lepienie różnych stworków to jeszcze ćwiczy rączki wałkując czy ugniatając masę. Zapewne każdy z nas wie, że sprawność manualna niezbędna jest do prawidłowego rozwoju dziecka. Zabawa ciastoliną wpływa na elastyczność ruchów mięśni dłoni, nadgarstków i palców. Rozwija też koordynację wzrokowo-ruchową. Wielu lekarzy zaleca zabawę ciastoliną przynajmniej raz w tygodniu.

My najczęściej bawimy się w restaurację- dzięki różnym formom w kształcie owoców, gofrów czy lodów zabawa może trwać godzinami. Podejrzewam, że jeszcze kilka miesięcy i małą będzie więcej tworzyła. Póki co cieszę się, że ciastolina tak ją pochłania i możemy spędzać czas razem tworząc coś fajnego :) 







Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze :