Dwa tygodnie temu poleciałam do Anglii na chrzciny mojego małego kuzyna. Niestety połączenia z Danii są tak cudowne, że cały dzień spędziłam...

Denmark-Poland-England

By | 12:18 3 comments
Dwa tygodnie temu poleciałam do Anglii na chrzciny mojego małego kuzyna. Niestety połączenia z Danii są tak cudowne, że cały dzień spędziłam w podróży.
Mimo że pierwszy wylot miałam o 10:45, to na lotnisku byłam już o 8. Bogu dzięki, że tak szybko przyjechałam, ponieważ okazało się, że mój bagaż podręczny jest za ciężki i zamiast 10kg, miałam 15kg.. Dopłata za nadbagaż by wyniosła 850kr, więc musiałam coś wyrzucić. Wyrzucałam, jadłam, wyrzucałam, ale to nie skutkowało za bardzo. Do samolotu wsiadłam w pięciu swetrach, kamizelce futrzanej i kurtce. Ledwo żyłam, ale dałam radę. Wszystko przez laptopa, który waży dwa razy więcej niż powinien a ja uparłam się, że go biorę. W Danii zawsze mierzą i ważą walizki. Już później tego problemu nie miałam.

Międzylądowanie miałam w Krakowie. Aż 8h musiałam czekać na kolejny samolot do Leeds. Z nudów pojechałam do Galerii Krakowskiej, jednak po dwóch godzinach byłam strasznie zmęczona. Codziennie spałam po 2-3h po południu, a tu cały dzień na nogach. W sklepach wszystko to samo, tylko ceny inne. Poza tym miałam w planach Primark i tanie zakupy w Anglii. Kręciłam się jak głupia po tej galerii, ale w końcu mojemu dziecku zachciało się sushi. Wiem, że nie powinno się jeść sushi w ciąży, bo surowe ryby nie służą, ale już nie mogłam wytrzymać. I tak cały czas patrząc na zegarek z nadzieją, że 5 minut zamieni się w godzinę siedziałam w tej restauracji. Jeszcze tak się wkurzyłam w Krakowie, bo stałam w kolejce do łazienki (wiadomo, że w damskiej zawsze są kilkumetrowe kolejki) i za mną stanęła kobieta w ciąży. I "babcia klozetowa" wzięła ją za rękę i mówi do wszystkich "Proszę tu przepuścić panią, bo pani w ciąży". Ja oburzona, bo kurczę widziała mnie już pięć razy w ciągu całego dnia, mówię, że ja też jestem w ciąży i mnie nikt nie przepuszcza, a ona machnęła ręką i do mnie "Ale pani młoda, to pani może postać". No myślałam, że jej krzywdę zrobię, mówię "Ale co ma wiek do tego? Jestem w ciąży, czekam w kolejce, a dziecko mi siedzi na pęcherzu" a ona "No dobrze przepraszam. Proszę przejść". Wszystkie babki spojrzały na mnie, trochę mi głupio było, ale nie podoba mi się jak są traktowane młode matki. Wcześniej też stałam w kolejce i babka taka starsza patrzyła na mnie i na brzuch, a stałyśmy na przeciwko lustra, więc mogła to robić do woli. W końcu nie wytrzymałam i się zapytałam czy ma jakiś problem, bo ile można czuć na sobie taki zniesmaczony wzrok.? Odzwyczaiłam się od takiego typu spojrzeń czy jakichkolwiek komentarzy. Jak ktoś z ciekawości mnie pyta o wiek to mówię, że 24 lata, bo prawdziwa odpowiedz mogłaby pociągnąć wiele innych głupich pytać. W Danii czy w Anglii to jest normalne, ale u nas nadal budzi sensację jak ktoś młody jest w ciąży.

Na lotnisko dotarłam 3h przed planowanym lotem. Bogu dzięki za wifi w takich miejscach.! Od razu mój Instagram ożył, bo co innego z nudów robić.?  W samolocie siedziałam koło takiej Angielki i pierwszy raz się spotkałam z tym, że stewardesa pytała o wiek ciąży. Pewnie dlatego, że siedziałyśmy na miejscach przeznaczonych do ewakuacji. Okazało się, że ona byłam w 26 tygodniu, a ja w 20. I tak siedziałyśmy narzekając, że fotele niewygodne i dzieląc się doświadczeniem. Oj zazdroszczę każdej kobiecie, która przeżyła bezproblemowo swoją ciążę. 

Z lotniska odebrał mnie wujek z kuzynem. Ledwo poznałam mojego kuzyna, taki duży się zrobił. Dopiero widać jak czas szybko leci po cudzych dzieciach. Do Selby miałam jeszcze godzinę drogi, ale wiadomo, że przyjemniej się już jechało z kimś kogo się zna ;) Jeszcze na miejscu z ciocią pogadałam prawie 2h i odleciałam. Łóżko było moim marzeniem tamtego dnia.


Nowszy post Starszy post Strona główna

3 komentarze :

  1. jestem w tym samym wieku i też jestem w ciąży(u mnie już bardzo widać, bo termin na październik) w dodatku nie wyglądam na swój wiek, a na młodszą. ostatnio szłam a pan z naprzeciwka do swojej kobiety "zobacz kochanie, co to teraz sie dzieje, że takie młode dziewczynki w ciąży" paranoja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pamiętam jak byłam opiekunką do dzieci i miałam 17 lat. Opiekowałam się dwuletnim chłopcem to ciągle były jakieś komemtarze typu : "Taka młoda, a już dziecko". Strasznie to jest.

      Usuń
  2. Niestety Polska jest bardzo nietolerancyjnym krajem pod wieloma względami i trzeba czekać jeszcze wiele lat i pokoleń aby to się zmieniło. Może nasze pokolenie będzie bardziej tolerancyjne, tego bym chciała.Pozdrowienia i powodzenia. :)

    OdpowiedzUsuń