Ostatnie tygodnie ciąży już nie należą do przyjemnych. Zostało nam 5tyg, a ja coraz gorzej odczuwam to, że Julka rośnie. Miała być mniej ruc...

5 weeks left

By | 21:49 2 comments
Ostatnie tygodnie ciąży już nie należą do przyjemnych. Zostało nam 5tyg, a ja coraz gorzej odczuwam to, że Julka rośnie. Miała być mniej ruchliwa, bardziej spokojna, ale nie wszystko jest na odwrót. Ponadto jej aktywność wcale nie objawia się w ciągu dnia, tylko w nocy kiedy to mamusia by już chętnie poszła spać. Najlepszy czas do zabawy jest od 23 do 5 nad ranem. I to jest taka zabawa, że nie opcji żebym ja zasnęła. Moje dziecko lubi kopnąć mnie w biodro, włożyć nogi pod żebra i poskakać po pęcherzu. Mówię Wam to już zaczyna być męczące. Najgorsze są momenty kiedy mam płytki oddech, albo łapie mnie zgaga.. Z tym się nie wygra. Trzeba czekać aż łaskawie się maluch przesunie. Mała zapewne tą swoją aktywność fizyczną odziedziczyła po tatusiu. 


Oczywiście nie mówię, że wszystko teraz jest złe. Nadal twierdzę, że to całe wybrzuszanie się jest cudowne zwłaszcza, że ja cały czas bawię się w zgadywanki co tam się wybrzusza. Po prostu czasami boli to. Mała potrafi się tak ułożyć, że od razu wiem gdzie co jest, ale są też momenty kiedy muszę zgadywać czy to głowa, pupa, rączka a może jednak nóżka

Ponadto czuję się jak wieloryb, który ma problem żeby zejść z łóżka. Dosłownie się toczę. Zrobię kilka kroków i łapię zadyszkę. Chodzę z nogi na nogę jak jakiś pingwin. Sama z siebie się śmieję teraz. Dopiero też zauważam, że moje zachcianki ciążowe są coraz dziwniejsze. Nutella z papryką to już nic nowego. Teraz jestem na etapie jedzenia pierogów ruskich z mandarynkami, albo lodów z chipsami. Uwierzcie, że wiem jak strasznie to brzmi, ale to jest takie pyszne.! Potrafię też o 22 zrobić ciasto, bo nagle mam ochotę, a potem go nie zjeść bo mi ta ochota przejdzie. Największy apetyt łapie mnie po 22, bo dopiero tak naprawdę zaczyna się mój i Julki "dzień". W sumie nie ma się co dziwić jak śpimy do 15. 
W sobotę przyjeżdża już Patryk, więc mam nadzieję, że zacznę "normalnie" funkcjonować. Do soboty chyba oszaleje^^ 





Nowszy post Starszy post Strona główna

2 komentarze :

  1. To fakt, że mała kopie jak szalona! Cały czas macam po brzuszku a ona tylko się wybrzusza ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tak samo wręcz gorzej :) mi zostało 2 tygodnie póki co tylko zgaga mnie ominęła ;D

    OdpowiedzUsuń