Po dwóch miesiącach Bunia waży już 4,72kg i ma 59cm. Rośnie nam błyskawicznie. Niestety problem kolek nadal nas dotyczy, w zasadzie to może być nietolerancja laktazy. Do końca nie wiadomo. Są dni kiedy od rana do wieczora się śmieje, a są dni kiedy nas w domu nie ma, bo tylko wózek i samochód potrafi ją uspokoić. Szkoda mi jej jak nie wiem, bo dziecko się męczy a ja nie mogę jej pomóc. Już próbowałam zmienić dietę i przejść na jałowe jedzenie, ale to nie pomaga. Czy będę jadła rosół i gotowane mięso czy pizzę wyjdzie na to samo. Mam nadzieję, że to ostatni miesiąc i wszystko minie.
Powiem Wam, że charakterne dziecko mi rośnie. Wczoraj pojechaliśmy do Koszalina na zakupy. Ogólnie mała lubi jeździć w wózku i budzi się tylko na jedzenie, ale wczoraj coś jej się przyśniło i zaczęła tak krzyczeć, że słyszeliśmy ją dwa sklepy dalej w przymierzalni. Jak weszłam do przewijalni dla dzieci to była tam babka z małym chłopcem. Wszystko było fajnie, chłopiec patrzył sobie na Julkę, aż tu nagle coś nas ugryzło i zaczęła krzyczeć. Chłopiec się wystraszył i tak się rozpłakał, że matka nie mogła go uspokoić. Potem jak nas zobaczył w sklepie to się chował za mamą. A mała terrorystka po chwili się cieszyła i był spokój. Tak samo jest w domu. Kupiłam jej matę dla dzieci z zabawkami i leży na niej max 30 min, a potem się znudzi i krzyczy. U niej wszystko musi być na teraz. Nie ma czekania, nie ma zwlekania. Czuję, że da nam czadu^^
A jaki narcyz nam rośnie.! Wystarczy podejść z nią do lustra, a ona już się cieszy ;)
Moj Aronek konczy jutro 3 miesiace ;) u nas kolka pojawila sie tylko raz gdyz bardzo dbalam o swoja diete. Później przeszlismy na kozie mleko i jest super
OdpowiedzUsuńSzczęściara ;) U mnie dieta nie działa.. ;(
UsuńRany jaka ona piękna... ja dalej nie mogę uwierzyć!!
OdpowiedzUsuńDla mnie ciągle dziecko to abstrakcja... Lubię czytać takie notki, ale nie potrafię siebie wyobrazić sobie jako matki... ;)
OdpowiedzUsuńoj uwierz, że początkowo też nie widziałam się w roli matki. Nadal tak na nią patrzę i nie mogę w to wszystko uwierzyć. ale kocham ją najmocniej na świecie :D
Usuń