Ostatnio przeglądałam stronę  baby`s secret club  i tam znalazłam zabawkę Mr.B przeciw kolkom. Jak to ja bez zastanowienia dodałam ją do k...

Mr. B

By | 16:49 3 comments
Ostatnio przeglądałam stronę baby`s secret club i tam znalazłam zabawkę Mr.B przeciw kolkom. Jak to ja bez zastanowienia dodałam ją do koszyka i szybko dokonałam transakcji. Po 8h kolki kiedy zobaczyłam, że jest kolejny sposób na to cholerstwo postanowiłam spróbować. Dopiero później zastanawiałam się czy aby na pewno to jest dobry wybór. Czy nie ma w tym ściemy. Zabawka przeciw kolkom.? Poczekałam 10 dni i zabawka dotarła do nas. Od razu postanowiłam sprawdzić jej skuteczność. Ku mojemu zdziwieniu w jakimś stopniu to pomaga. 

Cały zestaw to pluszowa zabawka+ wkład. 
Jak działa Mr. B.? 





Zabawka jak to zabawka: kolorowa i przyjemna w dotyku. Nasza Julka jeszcze jest za mała na to, żeby bawić się pluszakiem, ale kto wie może to będzie jej ulubiona maskotka z dzieciństwa. Póki co jesteśmy bardziej zainteresowani tym jak działa Mr B, a nie jak wygląda. Dla nas ogromnym plusem jest wkład solny wewnątrz pluszaka.  Wkład ten jest wielokrotnego użytku i nagrzewa się, gdy zegnie się odpowiedni patyczek, do 54 stopni Celsjusza. Wkładamy go do zabawki i kładziemy dziecku na brzuszku na kilka minut. Następnie oliwką masujemy malucha. To jak powinien wyglądać masaż znajdziemy na stronie. Po masażu przychodzi dopiero czas na posiłek. Co jest ważne.? Temperatura ogrzewacza utrzymuje się około pięciu godzin, więc do kolejnego masażu możemy użyć tego samego wkładu. Po zakończeniu stosowania zabawki, należy wkład włożyć na kilka minut do wrzątku, aby powrócił do swojej pierwotnej postaci.




Wiadomo, że sama zabawka nie ma magicznych mocy i kolka sama nie przejdzie, ale u nas w połączeniu z niemieckimi kropelkami Sab Simplex pomaga. Przed każdym posiłkiem wykonujemy serie ćwiczeń, dodatkowo pijemy koperek włoski i dużo spacerujemy. Taki u nas sposób na kolkę. Jednak zabawkę polecamy. Jak nie na kolki to do zabawy dla dziecka. Nasza Julka bardzo lubi ją podgryzać ;) 




A wy jakie macie sposoby na kolki.? ;)
Nowszy post Starszy post Strona główna

3 komentarze :

  1. kochajaca mama26 lutego 2014 16:55

    Moje dziecko też to miało i pomagało. Obeszło się bez kropelek. Codziennie masaże z Mr. B i dałyśmy radę. Trzymamy kciuki za małą Julcię. Jest przesłodka!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Potrzeba matką wynalazków, no i twórcy tej zabawki postawili na prostotę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super:) Lubimy takie recenzje, tego misia mamy od świąt i też bardziej patrzymy na niego jeszcze jak na termoforka. Jest zadowolenie, najbardziej chyba za mobilności i nagrzewanie do momentu. Koleczki tak samo rozmasowyjemy i kropelkujemy, jest lepiej. Też pozdrawiamy Julcie :)

    OdpowiedzUsuń