Odkąd Julka się urodziła mój tata prosił mnie o zdjęcie w ramce, żeby codziennie mógł patrzeć na wnusię. Jednak zwykłe zdjęcie w ramce wydawało mi się zbyt banalnym prezentem. Postanowiłam zrobić foto-książkę. Pomyślałam, że to będzie idealny prezent. Julka już miała kilka sesji i zdjęcia są przepiękne także dlaczego by nie uwiecznić ich w taki sposób.
Przejrzałam mnóstwo stron internetowych, gdzie proponowali foto-książki jednak żadna nie spełniła moich oczekiwać. W końcu zaczerpnęłam inspiracji na innych blogach i znalazłam firmę Printu.! Od samego początku bardzo spodjobało mi się tworzenie tego niezapomnianego albumu. Zresztą zobaczcie sami.!
Tworzenie takiej książki to nie lada wyzwanie, nie dlatego, że skomplikowany jest program, ale dlatego, że nie wiadomo które zdjęcia wybrać. Chyba 5h tworzyłam swoje dzieło. Program do projektowania jest bardzo prosty.
Zacznijmy od początku:
Wchodzimy na stronę www.printu.pl i wybieramy "fotoksiążka".
Następnie wybieramy format książki (1), oprawę książki (2) oraz rodzaj papieru (3). Jak widzicie przy każdym kroku jest pomoc online i można o wszystko zapytać.
Następnie wybieramy zdjęcia. Jak widać są wskazówki, więc nikt nie zginie ;)
Standardowa foto-książka ma 20 stron, jednak zawsze można dodać więcej. U nas wyszły 32 strony.
Fajne jest to, że samemu można zdecydować ile ma być zdjęć na jednej stronie, czy dodać opisy czy też nie.
Zdjęcie można dodać nie tylko z komputera, mogą to być zdjęcia z Facebooka, Instagrama etc.
Po utworzeniu swojej książki można zalogować się na stronę printu i sprawdzić status zamówienia oraz podejrzeć foto-książkę
Wkrótce mały konkurs związany z tym postem.!
Bacznie obserwujcie.!
Przepiękna książka, przepiękne dziecko! wszystko jest super!
OdpowiedzUsuńCzekamy na konkurs i pozdrawiamy
Zuza z mała Oliwką :*
woooow , Naprawdę rewelacyjny pomysł !!! :)
OdpowiedzUsuńJulka jaka zaciekawiona ;) super pomysł ;)
OdpowiedzUsuńnigdy o tym nie pomyślałam ;) lepsze niż zabawa z albumami i wywoływaniem zdjęć
OdpowiedzUsuńsłodziak ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! Tylko muszę uzbierać odpowiednią ilość zdjęć, żeby to wszystko poskładać. No i znaleźć czas.
OdpowiedzUsuń