Kiedy przyjeżdżacie do Danii na studia dostajecie żółtą kartę, czyli pozwolenie na mieszkanie tutaj. Jednak gdy już kończycie szkołę, nawet ...

one year break

By | 16:26 Leave a Comment
Kiedy przyjeżdżacie do Danii na studia dostajecie żółtą kartę, czyli pozwolenie na mieszkanie tutaj. Jednak gdy już kończycie szkołę, nawet AP tracicie pozwolenie. Można się ubiegać o żółtą kartę samemu, bądź kontynuować studia lub iść do pracy i wtedy ją dostajecie na nowo na określony czas. Do czego zmierzam. Wiele osób pyta mnie co zrobię ze szkołą teraz. Sprawa jest prosta. Biorę rok przerwy od stycznia. Chciałam spróbować skończyć AP i wtedy wziąć rok przerwy. Jednak nie opłaca się to dla mnie, ponieważ stracę status studenta, a nie wiadomo czy w tym roku otworzą BA z purchasingu, ponieważ prawdopodobnie nie ma tylu chętnych. Także kończąc wtedy AP zostaję z niczym. Nie wiem czy od razu bym dostała pozwolenie na mieszkanie w Danii, poza tym straciłabym prawo do mieszkania w studenckim mieszkaniu, które jak wiadomo są trochę tańsze. Oczywiście dowiadywałam się też czy mogę z dzieckiem być na studenckim mieszkaniu i w spółdzielni powiedzieli, że nie obchodzi ich czy ja mam jedno czy piątkę dzieci. Mam status studenta, mam mieszkanie.

Piszę to, ponieważ myślę, że to przydatna informacja zwłaszcza dla przyszłych studentów. Dziekankę można wziąć z różnych powodów. Kogoś może nie stać na dalszą naukę, może zachorować.. różne rzeczy się dzieją w życiu. Jednak wbrew plotkom, które krążą nie można ubiegać się o BA i "zarezerwować" sobie miejsca. Dostajecie się i od razu tam idziecie, albo przepada Wam miejsce. 





Od wczoraj dostaję tysiące gratulacji i przesympatycznych wiadomości. Dzisiaj tylko weszłam do szkoły i już słyszałam "Monika.!!! Congratulations.!"  Mega miło. Jest część osób, która nadal się upewnia czy to na pewno było moje zdjęcie na fb i czy nie wkręcam nikogo. Wiele osób też pyta o dalsze plany i o tatę dzidzi, ponieważ mało osób tutaj poznało Patryka, a na fb nawet nie ma wzmianki, że jestem w związku. Do macania po brzuszku też już się przyzwyczaiłam ^^ Także jak już odważyłam się o tym powiedzieć to już poleci z górki ;) 

Moja mama wczoraj zadzwoniła do mnie wieczorem lekko oburzona, że wrzuciłam zdjęcie na fb. Jednak dopiero gdy je zobaczyła zadzwoniła ponownie i się popłakała mówiąc: "O Boże on ma już nóżki". To było takie słodkie <3
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze :