Cóż to był za dzień. Dzisiaj mieliśmy wstępne prezentacje, po których zaliczeniu możemy kontynuować pracę nad naszymi indywidualnymi preze...

presentation

By | 21:37 Leave a Comment
Cóż to był za dzień.

Dzisiaj mieliśmy wstępne prezentacje, po których zaliczeniu możemy kontynuować pracę nad naszymi indywidualnymi prezentacjami na egzamin. Moja grupa jak już wcześniej wspomniałam wybrała kolekcję dla mam w oparciu o firmę Vero Moda. Prezentację powinniśmy mieć o 9:55, ale zaczęliśmy o 10:30, standardowo opóźnienie. Przez 10 min opowiadałyśmy co mamy zamiar robić etc. Okazało się, że żadna z grup nie zrozumiała zadania. Wcześniej dostaliśmy taki artykuł o trendach i musieliśmy je wdrążyć w raport. Niestety nikt nie powiedział (nawet jak się pytaliśmy), że te trendy mają być w main question i naszych sub-questions. Także po 20 min produkowania się musieliśmy zmienić większość. Na szczęście pochwalili nas za całą pracę. Moja część okazała się być bardzo dobrze napisana i model, który użyłam w prezentacji ewidentnie był na tak. Szczerze powiem, że obawiałam się tej mojej części i do końca nie byłam przekonana, ale wszystko wyszło dobrze ;)

Po prezentacji szybko musiałam oprowadzić gości po TEKO. Okazało się, że tym razem miałam przyjemność oprowadzać rodzinę, gdzie tata był Polakiem, a żona i córka Amerykankami, które rozumiały i mówiły po polsku. Także przez 45 min mówiłam pół po polsku, pół po angielsku. Nie mogłam się sama zdecydować. Z tego co się od nich dowiedziałam, studia w Stanach wcale dobrze nie wypadają i oni bardzo by chcieli, żeby ich córka uczyła się w Danii. W ogóle mnie zaskoczyli, ponieważ ja składając do Danii nie patrzyłam na żadne opinie o szkole, a na pewno nie zastanawiałam czy po tej szkole będę miała pracę. Ale dobrze usłyszeć, że moja szkoła ma bardzo dobre opinie i większość ludzi ma dobrze płatną pracę po niej.

Po oprowadzaniu czas na poprawienie raportu. W zasadzie zajęło nam to godzinę, ale musieliśmy czekać kolejną, aż dostaniemy się do tego magicznego pokoju. Kiedy tam weszliśmy i nauczyciele omówili z nami to co napisaliśmy stwierdzili, że nadal trzeba trochę poprawić ułożenie raportu. Zajęło nam to 5 min, a znowu musieliśmy czekać godzinę, aby tam wejść. Po 8h w szkole, stresujących godzinach wróciłam do domu. Masakra. Mamy to już za sobą i teraz czas na indywidualne prezentacje i oficjalnie mamy wakacje.! Zdecydowanie to była jedna z lepszych grup w jakich pracowałam ^^
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze :