To już ostatnie piękne dni. Jesień idzie do nas coraz większymi krokami, coraz szybciej. Nie lubię jesieni, jest depresyjna. Jeszcze zostało...

Ostatnie piękne, słoneczne dni.

By | 16:46 5 comments
To już ostatnie piękne dni. Jesień idzie do nas coraz większymi krokami, coraz szybciej. Nie lubię jesieni, jest depresyjna. Jeszcze zostało mi 5 tygodni w Polsce. Zaraz wrócę do siebie, a tam ciągle pada, jest chłodno. Zupełnie jak w Anglii. Jesienią nigdy nic mi się nie chce. Moja energia spada do poziomu zera. W tym roku jednak tak nie będzie. Wracam do swojego życia z Juleczką. To mój nowy stary początek. Odliczam dni, godziny, minuty. Myślami już tam jestem i urządzam pokój Julki. Nareszcie będzie miała swój kąt. Oddam jej wszystko byle tylko czuła się tam tak jak ja .. jak w domu. Naszym domu. Chyba fakt, że jesteśmy rodziną do mnie wolniej dociera niż to, że jestem mamą. Tak śmiesznie, mam 21 lat i już taki dorobek na swoim koncie. Ale niczego nie żałuję. W końcu mam najcudowniejszą rodzinę na świecie. 






bluza F&F 
spodnie ZARA
buty Nike
Nowszy post Starszy post Strona główna

5 komentarzy :

  1. Witaj, widzę, że masz śliczną córeczkę :), ja zajmuję się fajnymi produktami dla maluszków, które sama szyję, być może będziesz zainteresowana dlatego zapraszam na fb : https://www.facebook.com/muralliowo Naprawdę warto zajrzeć i polubić ;).
    Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. Ej spadaj, w Anglii wcale nie pada ;p przynajmniej nie u mnie w miescie ;-) nie pamietam kiedy padało!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cztery razy byłam w Anglii i przez większość dni padało ;p

      Usuń
    2. Monia! jak mozesz, mieszkam tu rok i deszcz padal moze tylko kilkanascie razy... Kolobrzeg... non--stop

      Usuń
    3. To wychodzi na to, że ja zawsze miałam pecha ;p

      Usuń