Kolejny dzień kiedy słoneczko okazuje się największym skarbem dnia. Uwielbiam jak tutaj świeci słońce i jest ciepło, a ptaki w końcu ćwierka...

weekend

By | 20:16 2 comments
Kolejny dzień kiedy słoneczko okazuje się największym skarbem dnia. Uwielbiam jak tutaj świeci słońce i jest ciepło, a ptaki w końcu ćwierkają. Już mam dosyć tej cholernej pochmurnej i deszczowej pogody. Nie dziwię się, że ostatnio nie byłam w sosie, ale to zwariować idzie jak się pogoda tak zmienia ;/ Dobrze, że już jest marzec. Dzień jest dłuższy, trochę cieplejszy. Oby tak dalej. Jeszcze trzy tygodnie i będę w domciu.

Weekend zleciał szybko. W sobotę uszyłam swoją pierwszą sukienkę. Mimo, że jest lekko krzywa, podoba mi się. Kilka poprawek i będzie taka jak najbardziej lubię - mega prosta. Owerlok nie jest już taki straszny i coraz łatwiej mi przychodzi zszycie czegoś. Zaczynam to lubić ;)
Dzisiaj z Marysią postanowiłyśmy pobiegać. Jak już kiedyś mówiłam niedaleko mam jezioro, a tam jest sprzęt do ćwiczeń. Także truchcikiem pobiegłyśmy, poćwiczyłyśmy i od razu szczęśliwsze wróciłyśmy do domu. Mnie niestety nic miłego nie czekało w domu, bo wcześniej w nerwach zdążyłam wyrzucić całą szafę na ziemię. Mój sąsiad, który nie chciał w to uwierzyć przyszedł i się załamał jak spojrzał co się w domu dzieje. Tak to jest jak się spodni dresowych nie może znaleźć. Trzy godziny sprzątałam. Oczywiście znalazłam mnóstwo rzeczy, których nie mam zamiaru już nigdy więcej założyć. Kocham wiosenne porządki ;)


U mnie na fanpejdżu trwa konkurs jeżeli ktoś nie widział. Do wygrania są bransoletki firmy MIYA.
Szczegóły tutaj: konkursik



Nowszy post Starszy post Strona główna

2 komentarze :

  1. fajna ta sukienka ;) Taka prosta, ale ładnie leży

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja Ci gratuluję zdolności, ja mam problemy z przyszyciem guzika... :D
    Dzięki dresom miałaś motywację do sprzątania ;>

    OdpowiedzUsuń