Evelin, Dayana and me ;) Przez ten projekt nie mogłam spać w nocy. Cały czas powtarzałam sobie `Sonia Rykiel was born in France (..)`. ...

first project

By | 22:13 Leave a Comment
Evelin, Dayana and me ;)

Przez ten projekt nie mogłam spać w nocy. Cały czas powtarzałam sobie `Sonia Rykiel was born in France (..)`. Dramat. Mimo, że wczoraj napisałam co chciałma, to i tak dzisiaj improwizowałam. Nie wiem czemu, ale nagle przypomniało mi się więcej słówek, jakieś fajne stwierdzenia czy coś.
W ogole zauważyłam, ze im jestem starsz tym głupsza. Kiedyś nie balam się takich prezentacji czy coś, a teraz.. umieram przed każdym wystąpieniem, czy to klasa czy szkoła, przyjaciele czy obcy.. Moze dlatego, że ciągle boję się krytyki, albo za bardzo przejmuję się tym co inni o mnie mówią, myślą.
 Prezentacja była w dużej auli. Siedziały tam sobie dwie miłe panie i 4 pozostałe grupy.
Na dzień dobry powiedziały co oceniają, co jest ważne, a co nie. My byliśmy jako pierwsza grupa, więc szybko poszło. Tutaj prezentacje wyglądają jak nasze matury z polskiego. Stoisz i gadasz co wiesz. Oczywiście ważny jest kontakt z publicznościa. Nawet mieliśmy po to specjalną lekcję: Techniki prezentacji. Prezentacja miała trwać 20 minut.

 Stanełam sobie na takiej mównicy i czułam się jak jak jakiś prezydent przemawiający do narodu ;p To nic, że ledwo było mnie tam widzeć ale spoko ;) Takie małe coś o Rykiel ^
http://prezi.com/vrvblh2bk_od/sonia-rykiel-tommy-hilfiger/
(za błędy przepraszam)

Nasza praca składała się z dwóch prezentacji i dwóch filmów. Zostaliśmy bardzo pochwaleni za kreatywność. Szczerze powiem, że jestem w szoku, bo ten film nadal do mnie nie przemawiał, ale już jest po wszystkim ;) Panie pochwaliły nasz sposób wypowiedzi i poziom angielskiego^  Dostaliśmy oficjalne pierwsze 10, czyli polskie 5. Oni tutaj mają swój dziwny sposób oceniania ;)

Była jedna grupa, która zrobiła to świetnie. Poprzebierali się, opowiadali z pasją i co najważniejsze włączyli wszytskich do tego. Nie było to takie suche. Ale ich `przewodniczącą` była taka laska, co za wszelką cenę chciała dostać 12 i Bogu dzięki, ze dostała, bo nikt nie wie czym mogłaby rzucać w szale ;p

To jest Andrei. Mimo, że często
 go nie było, a jak przychodził to
w piżamie to nie mieliśmy serca
 złościć się na niego bo jest przesłodki^
hahah jedna grupa miała za długo i musieli skracać. Tam byl ten chłopak, którego męczy bycie cool pierwszego dnia. U nich dziewczyna nic nie potrafiła wydusić z siebie a jak próbowała to strasznie przeciągała. I przez to zabrakło im czasu. Dostali 7. Ale to najmniejszy pikuś. Ten koleś wyszedł z sali z wielkimi pretensjami i na korytarzu się rozpłakał, że przez dziewczynę dostał 7, a chciał 12. Mówię Wam wesoło bylo ;)

Podczas przerwy musiałam złożyć papiery o pozwolenie na mieszkanie tutaj^ Oczywiście mądra ja zapomniałam, że trzeba zrobić kopie paszportu lub dowodu i idę zadowolona z papierami, wypełniłam wszystko danymi z paszportu a babeczka mówi, że potrzebuję kopii. Ja mówię, że mam tylko dowód i się zaczęło skreślanie wszystkiego ;p Aż w końcu musiałam wypełnic nowy papier. Jeszcze się pomylilam i zakreśliłam, że jestem mężatką ;p Good for me.!



 

Jestem zakochana w tej sukience <3


I tej piosence^








`Cause if you let me, here’s what I’ll do
I’ll take care of you`
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze :