Mój niestety dobrze się nie zaczął.. zapalenie krtani =antybiotyk^^ Pierwsza choroba od 6 lat. Szok ;p
Tegorocznego Sylwestra spędziliśmy z Patryka rodzicami w domku. Moi rodzice wybyli do znajomych, a przecież w Sylwestra nie powinno się siedzieć osobno i trzeba się cieszyć Nowym Rokiem razem, więc postanowiliśmy, że będziemy tam. Oczywiście na odliczanie wybraliśmy się pod ratusz. Ludzi bardzo dużo. Prezydent etc wygłosili noworoczne życzenia i zaczęło się odliczanie. Niektórzy w różnych momentach witali Nowy Rok według swojego uznania ;p Fajerwerki były cudowne.! Kolorowe, duże, małe, złote, migoczące.! Naprawdę mega.! Jedynie szkoda mi było tych biednych gołąbków, które nie wiedziały co się dzieje.. Sylwester jednak był biedny, ani występów, ani koncertów. Dwa czy trzy lata temu było lepiej. Można było się pobawić przy muzyce na żywo, a nie `Gangam style` ;p
Rok temu byliśmy w Paryżu i szczerze powiem, że wróciliśmy mega rozczarowani, ponieważ o północy zaświeciła się tylko wieża, czyli tak jak co godzinę =) We Francji wierzą, że jak nie będzie fajerwerków w sprzedaży to zmniejszy się poziom wandalizmu w Sylwestra. Nie wiem czy to prawda, ponieważ sami byliśmy świadkami kilku bardzo nieprzyjemnych sytuacji. Ale to Francja.
U nas w Kg wczoraj też kilka osób pięściami chciała dojść do noworocznego porozumienia ;p
Sylwester jest fajny, wiadomo.! Ale kurczę sprzątajmy po sobie. Pod ratuszem mnóstwo szkła, papierów etc. Bez przesady.! Czemu zabawa zawsze ma się kończyć czymś takim.?
A dzisiaj piszemy z Madziulą postanowienia noworoczne.!
A wy jakie macie.?
wlaśnie wszyscy się jarają tym Sylwestrem, a nikt nie patrzy na to jaki syf został ;//// rano myślałam ze padnę pod ratuszem.
OdpowiedzUsuń