Pamiętam jak byłam z mamą na tym filmie w kinie ;p Sceny nie były jakieś niegrzeczne, ale wiadomo, że z mamą dziwnie się ogląda takie rozbierane filmy ;p Mimo, że jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami. Ale widoki były wow, nie żebym narzekała na to co miałam ;)
Później jak Louise poszła, Marta zauważyła u mnie pod łóżkiem koło ratunkowe ;p hahah nie chwaliłam się, że jak byli znajomi Bartka to byliśmy nad jeziorem i jego znajomi sobie pożyczyli nie tylko koło, ale i kamizelki. Także w końcu trzeba było zwrócić. Godzina 22:30 a my nad jezioro ;p Hahah wyglądałyśmy jakbyśmy chciały ukraść to ;p Ale jako dobre i oddane mieszkanki Herning grzecznie, ładnie oddałyśmy ;) Było tak ciemno, a tam nie ma żadnych lamp. Zestresowane, położyłyśmy to gdzieś na środku i uciekłyśmy. Chyba za dużo horrorów obejrzałam, żeby pójśc nad samą wodę ;p
Jak zwykle miałam położyć się spać. Ale pewne osoby zatrzymały mnie na fb i tak szybko czas zleciał. Poszłam spać o północy, jednak mój mózg tworząc setki głupich myśli, dziwnych scenariuszy nie dał mi szybko zasnąć. Gapiłam się cały czas przez okno. Gdybym wiedziała, że będzie on chciał tak umilić mi wieczór to bym włączyła film i zajęła go czymś. No nic. Jak już się zasnęłam to o 3 nad ranem wybudzilam się cała wystraszona, że zaspałam. Ale to było takie realne, że aż włączyłam kompa, żeby sprawdzić godzinę, a mój telefon potrafi kłamać i mu nie wierzę. Także nie miałam kolejnej okazji się wyspać. W ogóle stwierdziłam, że prowadzę straszny tryb życia. W tyg śpię po 5-6h a w weekendy po 12-13. Totalna głupota. Dzisiaj, żebym nie wiem co kładę sięo 22:30 max.
____________________________________________________________________________
Dzisiejsze zajęcia prowadziła moja kochana Connie.! Ha.! okazała się bardzo wymagającym wykładowcą ;p Cały dzień robiliśmy prezentację o materiałach. My miałyśmy poliester i wiskozę. Connie zadawała mnóstwo pytań na temat tych materiałów. Także zwykłe kopiuj, wklej nie miało sensu. Na szczęście dostałyśmy po kolejnej dziesiątce^Muszę Wam powiedzieć, że ona wygląda dzisiaj mega mega i aż podziwiam ją za odwagę. Nie wiem czy mając ponad 55 lat bym założyła alladynki, szeroką bluzkę i tenisówki a do tego zieloną torbę. Szok ;o Ciągle mnie tutaj ludzie zaskakują, ale za to mega mega pozytywnie ;) W sumie każdy się fajnie ubiera, zupełnie inaczej po swojemu ;) Ja dzisiaj wyglądam jak landrynka hahah. Pierwszy raz chyba od 5 lat założyłam pudrową marynarkę i różowe obcasy. W sumei to były jednak łososiowe. Oszukało mnie światło w sklepie. Jeszcze trochę i moj kręgosłup mi będzie dziękował za tak cudowną `opiekę` ;p
Powiem Wam, że spędziłam mega cudowny dzień, dawno się tyle nie naśmiałam co dzisiaj^ Hah i dziękuję Wojtkowi za pomoc z autem i meblami ;p Będę miała cudne mieszkanko^
_________________________________________________________________________________
btw, stwierdzam, że nie będę nikomu zaśmiecała tablicy na fb, więc jeżeli ktoś czyta może kliknąc niżej i wtedy będzie miał każdy nowy post chyba, że pamięta adres ;)
Monisia ;D
0 komentarze :