Nie lubię takich poranków, kiedy wstaje a tu ciemno jak w .. no właśnie i trzepa zapalić lampkę. To mi się kojarzy z mega smutnymi dniami i depresją. Mam nadzieję, że mnie to nie dopadnie, chociaż po wczorajszym wieczorze zafundowanym przez kogoś może być inaczej.
Jak zawsze rozpoczęłam swój poranny rytuał od pudelka, facebooka i oneta ;p Ale z tym pudlem jest jak z Wami i moim blogiem. Codziennie sobie myślicie, jejku co ona tam głupiego wypisuje, ale wracacie, bo chcecie tych głupot wiecej^ Ha.! Wiedziałam ;D
Taak i jeszcze sprawdziłam ile osób wczoraj odwiedziło te moje głupootki, nawet Wam sie pochwalę, że okrągłe 400 osóbek^ Taaak działacie mega na moją próżność ;p
Ale co lepsze obejrzałam nawet połowę filmu `Baby są jakieś inne` hahha czułam się jakby o mnie gadali. A zwłaszcza jak mówili o prowadzeniu auta ;p Parkować tyłem nie umiem i nie lubie, a jak to robię to tam gdzie są trzy miejsca wolne, ale i tak zawsze staje na dwóch. Pamiętam jak kiedyś byłam z Magdą w Atrium i tak zaparkowałam, że albo ja bym panu zbiła lusterko albo on mi. Chyba 7 minut kręciłam i się modliłam, żeby jakoś wyjechać i w końcu się udało. Serce waliło mi jak szalone. Raz jak wyjeżdzalam z Zaplecznej z tatą i walnęłam w słupek to się tylko spojrzałam na niego i szybko poleciałam zobaczyć czy jest rysa. Haha mina taty była bezcenna. Z jednego spojrzenia wiedziałam jak mogę mieć przerąbane ;p Albo jak mówili o czytaniu gazet. Nie wiem jak wy, ale ja zawsze przeglądam same nagłówki i zdjęcia z podpisami. Albo wyrwę zdanie z kontekstu i się cieszę ;p Film to cała prawda o tym jak my się zachowujemy ;p Słyszałam, że kilka kobiet wyszło z kina oburzonych. Nie wiem nie widziałam, ja się śmiałam ;p I polecam ;p
I tak widzicie co się dzieje u mnie na blogu, od slowa do słowa opisuję Wam pół swojego życia ;p Czemu.? Nie wiem może dlatego, że jesteście dobrymi czytelnikami ^ Na pewno nie, żeby się chwalić, bo raczej nie ma czym. Blog jest przede wszystkim dla mnie, aby mieć zapisane co robiłam mając te swoje 19 lat. Pewnie myślicie, że trzeba było pisać pamietnik. Pisałam 3 lata, ale zawsze coś kreśliłam, dopisywałam i wychodził bałagan. A tutaj opisując też szkołe mam nadzieję, że trochę pomagam w wyborze tej mega mega ważnej ścieżki życiowej ;p
Właśnie mówiąc o szkole.
Mamy nowego ucznia.! Z Bangladeszu. Tylko nie pamiętam jak się nazywa bo ciężkie do wypowiedzenia ;p Biedny czekał pół roku na wizę ;/
Do przerwy (11:00) siedziałam sobie w klasie i obejrzałam mnóstwo broszurek o dzianinach (w zasadzie to przekazywałam je dalej), dowiedziałam się kto, czego chce się nauczyć i tyle. No i oczywiście siedziałam tak długo na fb, że mi bateria padła. I jak zwykle nie wzięłam połowy rzeczy ze sobą, bo jak się okazało pakowalam się do dwóch toreb a wyszłam z trzecią. Chyba tylko ja tak potrafię ;p
Ale za to po przerwie pam.. pam.. param.. dziergamy.! Zaczęliśmy robić tkaniny^ A to kolory zmienialiśmy, a to dokładaliśmy coś. Mówię Wam to było bardzo fajne^ Jedna grupa robiła materiały na swetry ;p Aż miałam grzeszne myśli, żeby pożyczyć sobie taki materiał i zrobić sweterek. Pomyśleć, ze w sklepie sweter z tych materiałów kosztuje średnio 150zł, kiedy to jest 5min roboty no i uszycie. Takie cuda wychodziły ;p Szok ;o Chociaż i tak większość była bardziej zainteresowana robieniem zdjęć ;p . Jak to mój dobry znajomy powiedział `mam nadzieję, że Twoja szkoła nie tworzy bezrobotnych`.
No to czym byłby blog bez fotorelacji:
nasze dzieło ;)
komuś rajstopki może przywieźć.?
0 komentarze :