Sklep jest oddalony o 30km od Herning, ale powiem Wam, że nawet opłaca się zapłacić za paliwo i tam pojechać. Materiałów mnóstwo. Od koloru do wyboru.! Tysiące wzorów.. Raj dla projektantek. Jeżeli chodzi o ceny to nigdzie nie widziałam tańszych materiałów. Patrzcie.! Doczekałam się tego momentu i napisałam, że coś jest tańsze w Danii niż w Polsce.!
Ja, osoba nie umiejąca szyć, kupiłam 5 różnych materiałów. Oczywiście w głowie już mam pomysły jak ma to wyglądać, gorzej z wykonaniem, ale jeszcze mnie to nie przeraża. Znalazłam cudowny materiał na marynarkę, koszulę i sweterki. Za wszystko zapłaciłam 70zł. Myślę, że to jest bardzo fajna cena ;) W samym sklepie byłyśmy ponad godzinę. Postanowiłam, że jak przyjadę do Kg to będę próbowała robić kołnierzyki, już wiem co trzeba kupić i jak to zrobić także nie będę się nudziła w święta ;p
Po powrocie do domu od razu zaczęłam robić wykroje. Zaczęłam od zwykłej koszulki. Jutro będę się uczyła to zszywać. Zobaczymy czy zamiast po materiale nie przejadę sobie po paluszkach ;P
Nawet moje szczurki w prezencie dostały materiał. Jak wspominałam kiedyś bardzo polubiły gryzienie mojej pościeli i kocyka. Zresztą nigdzie indziej nie można iść znaleźć niż między ciuchami. Na szczęście tam nic nie podskubały (jeszcze).
A wieczór dzisiaj spędzam na oglądaniu The Walking dead.. Mega serial i bardzo się wkręciłam. Jednak jest to serial dla ludzi którzy nie boją się oglądać obrzydliwych scen ;p Jeden z odcinków przypomniał mi dlaczego nigdy nie chciałam być lekarzem ;p Warto zalukać ;)
0 komentarze :