Wszystko miało miejsce w naszym student Housie. Niestety nie miałam kostiumu ze względu na brak czasu i brak pomysłów. Poza tym bałam się, ze bym była jedna jedyna przebrana. Jednak ku mojemu zdziwieniu ludzie byli tak poprzebierani, że większości nie mogłam poznać.! A to spotkałam osiołka, krwawą Mary, nawet całą ekipę z `Ghostbusters` z odkurzaczami na plecach (jak dla mnie wygrali) i wiele innych mega ciekawych osóbek. Ogólnie impreza bardzo fajna. Ludzi mnóstwo, świetna muzyka, dobre drinki^^ Ale szczerze powiem, że strasznie mi brakowało tam Patryka. Te wszystkie pary dobrze sie bawiące, przytulające.. Słodki widok, ale smutny ;)
Po imprezie miałam baaardzoo stresujące 5 min. Porozwozilam dziewczyny po domach i jade do siebie do domu, a za mną policja. Nie zatrzymali mnie ani nic tylko `odwiezli` na osiedle.. Ja wychodzę z auta a taki ładny pan do mnie, że prosi o dokumenty. Pokazałam, porozmawialiśmy chwilę, ogólnie wywiad prawie ze mnie przeprowadził. W tym tyg już muszę załatwić ten SKAT, bo mijają już 3 miesiące jak jeżdże autem na polskich tablicach. I tak mu wcisnełam kit, że dopiero przyjechała, i auto mam jakiś tydzień w Herning. Także spoko, ale ten stres jak za mną jechali. Masakra.
Mówiąc o Halloween ;)
Wczorajszy dzień był jakiś szalony. Najpierw szkoła i ten cały raport, potem Silkeborg. Trzeba być już nieźle zdesperowanym, zeby szukać pracy w innym mieście. No cóż my z Bartkiem jesteśmy. Bosz ja kiedyś z nim nie wytrzymam. Jest bardziej zakręcony niż ja.. A to już prawie niemożliwe ;p Ostatnio napisałam 6 stron raportu i mojej grupie się spodobało, także jakoś mi idzie. Teraz trochę cięższe dni, bo zaczynają się słówka z biznesu, także google translate będzie bardziej męczony.
W międzyczasie znalazłam biurko dla siebie, także zrobiłam kolejny interes życia ;) Koniec siedzenia na dywaniku przy małym stoliczku z Ikea, żeby odrobić lekcje czy posiedzieć na necie ;p Jeszcze tylko szafę i jakieś krzesełko przewiduję w najbliższej przyszłości i jestem urządzona ;D Ajć. Cudownie ;)
Dzisiaj jak zwykle wstałam koło 12 także na śniadanioobiad była Lazania ;p Ogarnęłam pokój i cały dzien zamierzałam spedzic w łózku z dobrymi filmami.! Jednak po południu Madzia wyciągnęła mnie na spacerek. Takie ładne słoneczko w Herning. Niestety zimno jest juz. Sroga zima chyba nadchodzi..
Dzisiaj równy tydzien jak nie pije pepsi i z tej okazji w nagrode kupilam sobie pepsi ;) Ach ta moja madrosc nie zna granic ^^
Taaaką mega fryzurę zrobiłam Bartkowi dzisiaj ;D Monia Fryzjer ;p
ślicznie wyglądałaś :*
OdpowiedzUsuńJakie ty masz boskie nogi! ;)
OdpowiedzUsuńgdzie kupilas spodenki i marynarke? ;)
OdpowiedzUsuńspodenki Vero Moda, a marynarka Mohito.
OdpowiedzUsuńjeszcze trochę i bedziesz wszystko robiła zdolna kobieto ;)
OdpowiedzUsuńbardzo udany outfit ;)